bedroom

od kiedy jestesmy w anglii, mamy z sonia wspolna sypialnie i razem zasypiamy i razem spimy i razem sie budzimy. i sonia nie daje mi zasnac, bo chce sie bawic.
musze rodzicow informowac o przebiegu spraw, bo bywa nieciekawie [np. sonia siada na moim materacu].
"jak soni wczesniej mowilem, zeby mi juz nie robila buziaczkow, to ona dalej robila".

kamienie

dzis pojechalismy na wycieczke. widzielismy takie wielkie kamienie rycerskie. zimno bylo, ale swiecilo piekne sloneczko. kamienie sie wspaniale prezentowaly w tej pogodzie. ja zreszta tez.







no a potem odwiedzilismy ciocie Esterke i bylo fajnie, smacznie, cieplo i wesolo.

inglend

jestesmy na wyspie. przylecielismy tu samolotem z poznania. pytalem mame jak dojechalismy do poznania, dlaczego to nie jest anglia, to mama nie wiedziala, co powiedziec. ale teraz jestesmy juz w anglii, to mowimy po angielsku, jezdzimy po angielsku, jemy po angielsku, ale chyba wrocimy do polski, choc tu mi sie bardzo podoba. sonia lobuzuje jak zwykle - musze ciagle informowac rodzicow o roznych nieprawidlowosciach w jej postepowaniu - donosic mi nie wolno, ale informowac moge.
christmas sonia :

kumpele

sonia z kolezaneczka urzadzaja sobie pogaduchy:

śnieżynka

soniusia jest śnieżynką. dziękujemy cioci Ani i Marcie:-) za te pozytywne doznania estetyczne.
aż przyjemnie popatrzeć:

mój tata

narysowałem tatę. dopóki mu nie zamalowałem oczków, to wyglądał całkiem nieźle, ale tyle zostało z pierwotnego dzieła: