inglend
jestesmy na wyspie. przylecielismy tu samolotem z poznania. pytalem mame jak dojechalismy do poznania, dlaczego to nie jest anglia, to mama nie wiedziala, co powiedziec. ale teraz jestesmy juz w anglii, to mowimy po angielsku, jezdzimy po angielsku, jemy po angielsku, ale chyba wrocimy do polski, choc tu mi sie bardzo podoba. sonia lobuzuje jak zwykle - musze ciagle informowac rodzicow o roznych nieprawidlowosciach w jej postepowaniu - donosic mi nie wolno, ale informowac moge.
christmas sonia
2 Comments:
Widze ze zdjęcie przy choince zrobiła wam Sonia :-)
no :-) stad taki dobry kadr.
Prześlij komentarz
<< Home