fascynacje
fascynuje mnie konewka i klucze. a w zasadzie wkladanie kluczy do dziubka konewki... moge to robic naprawde dlugo, najdluzej to robilem 1,5 h non-stop. ale frajda. a oni tego nie rozumiejo. im sie wydaje to nudne i prymitywne, a to takie pasjonujace :-) [i rozwijajace tez; stad jeste taki rozwiniety ]

fajne sa tez chrupki. kukurydziane, rozumie sie. smaczne, owszem. ale jaki fun jest, kiedy sie porozrzuca chrupki na podlodze, a potem je rozgniata nozkami w bucikach o twardej podeszwie - niezly odglos, jak szuranie w lisciach [szu-szu-szu], ktore spadly z drzew ...
a potem te rozgniecione chrupki, co to nie do konca sie rozgniotly, to sie fajnie zjada...
poszedlem spac. umiarkowanie spokojnie...
za duzo tych chrupkow chyba zezarlem...
spie. trzymam za noge zabe.

fajne sa tez chrupki. kukurydziane, rozumie sie. smaczne, owszem. ale jaki fun jest, kiedy sie porozrzuca chrupki na podlodze, a potem je rozgniata nozkami w bucikach o twardej podeszwie - niezly odglos, jak szuranie w lisciach [szu-szu-szu], ktore spadly z drzew ...
a potem te rozgniecione chrupki, co to nie do konca sie rozgniotly, to sie fajnie zjada...
poszedlem spac. umiarkowanie spokojnie...
za duzo tych chrupkow chyba zezarlem...
spie. trzymam za noge zabe.
4 Comments:
Rzeczywiscie Maddoxiu bardzo lubi te rozgniecione chrupki :-) . Nawet bardziej niz zupke od mamy. Moze zupa z chrupkami bylaby dobrym pomyslem?
no tego faktycznie JESZCZE nie probowalem... moze zasugeruje sie wujka propozycja, jak mie matka pozwoli...:-)
A misie bardzo podoba ta zabawa z konewka i kluczami i nawiazuje do zabawy klapouchego, co to dostal pusty sloiczek miodu od kubusia i pekniety balonik od prosiaczka i tez sie tak bawil i to wlasnie bardzo fajne. Tylko Pani Matko, nie podlej Pani kwiatkow kluczami :)
moja mama sie postarala. bede jom kontrolowal i konewki pilnowal...
Prześlij komentarz
<< Home