maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

poniedziałek, września 26, 2005

fascynacje

fascynuje mnie konewka i klucze. a w zasadzie wkladanie kluczy do dziubka konewki... moge to robic naprawde dlugo, najdluzej to robilem 1,5 h non-stop. ale frajda. a oni tego nie rozumiejo. im sie wydaje to nudne i prymitywne, a to takie pasjonujace :-) [i rozwijajace tez; stad jeste taki rozwiniety ]

fajne sa tez chrupki. kukurydziane, rozumie sie. smaczne, owszem. ale jaki fun jest, kiedy sie porozrzuca chrupki na podlodze, a potem je rozgniata nozkami w bucikach o twardej podeszwie - niezly odglos, jak szuranie w lisciach [szu-szu-szu], ktore spadly z drzew ...
a potem te rozgniecione chrupki, co to nie do konca sie rozgniotly, to sie fajnie zjada...

poszedlem spac. umiarkowanie spokojnie...
za duzo tych chrupkow chyba zezarlem...

spie. trzymam za noge zabe.

4 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Rzeczywiscie Maddoxiu bardzo lubi te rozgniecione chrupki :-) . Nawet bardziej niz zupke od mamy. Moze zupa z chrupkami bylaby dobrym pomyslem?

10:56 PM  
Blogger maddox said...

no tego faktycznie JESZCZE nie probowalem... moze zasugeruje sie wujka propozycja, jak mie matka pozwoli...:-)

10:58 PM  
Anonymous Anonimowy said...

A misie bardzo podoba ta zabawa z konewka i kluczami i nawiazuje do zabawy klapouchego, co to dostal pusty sloiczek miodu od kubusia i pekniety balonik od prosiaczka i tez sie tak bawil i to wlasnie bardzo fajne. Tylko Pani Matko, nie podlej Pani kwiatkow kluczami :)

11:25 AM  
Blogger maddox said...

moja mama sie postarala. bede jom kontrolowal i konewki pilnowal...

11:29 AM  

Prześlij komentarz

<< Home