formalnie szpital
wlasnie jestem w szpitalu, mimo ze leze w swoim lozeczku w swoim pokoiku w swoim domku. gdyz FORMALNIE jeste w szpitalu juz od wczoraj. Wlozyli mi dzis wenflon, ukluli w paluszek i poszedlem se do domku. I wracam tam wieczorem. Ale tam tak goraco. I nigdzie wchodzic nie mozna. Jedynie co, to w swietlicy jest duzo fajnych zabawek:-)
5 Comments:
Maddoxiu, wuj wlasnie wrocil z niemieckiego kosciola, wiec na pewno jutro wszystko dobrze pojdzie. No bo wszystko co zagraniczne to ponoc lepsze.
Trzymaj sie jutro dzielnie, a jak juz bedzie po wszystkim, to pamietaj, wykorzystaj dobrze okazje i pij duzo seven up. Pewnie na codzien matka Ci zaluje takich pysznych klarownych napojow.
Twoj Wuj - Helmuth
Maddoxiu, Nasz Bohateru!
Zdrowka, duzo zdrowka zycze.
No to zdrowie!
Trzym sie tam dzielnie i poZDROWKA przyjmij najSERCOwniejsze, tako Ty, jako i Matka Twa :)
a wuj helmuth kiedy mie odwiedzi?
Wieczorem.
Twoj Wuj - Helmuth
bujasz, wuju helmucie!!
nie bylo CIE:-(((
Prześlij komentarz
<< Home