maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

niedziela, kwietnia 02, 2006

weekend

weekend to całkiem dobry wynalazek. mogę nacieszyć się moimi rodzicami, a oni - oczywiscie - mną. więc to taka obopólna korzysc. a że przyszła piękna wiosna, to radosc nasza rosnie proporcjonalnie do polepszającego się biometru. Park się zazielenił (ten park, co to daleko teraz jest), kurtka wiosenna nabyta (zielona, żebym się z przyrodą zlewał), już, co prawda, przybrudzona na skuterku (!), czapki z głów.
Żyć nie umierać, jak mawiali starożytni indianie.
na placu zabaw w parku szczytnickiem
wieżaMam nową edukacyjną zabawkę, a nawet kilka nowych zabawek mam. Jedna to kaltulator - taki duży, na prąd, co to myslałem, że przez pomyłkę ktos zostawił w miejscu mi dostępnym, to chwyciłem i czem prędzej czmychnąłem z nim do swojego pokoju, żeby nacieszyć się nowym nabytkiem - a tu się okazało, że on dla mnie. a to zawód... no i teraz uczę się liczyć. normalne.
wieża to zabawka odgapiona od jagusi - ona ma taką podobną, co zawsze u niej eksploatuję, to rodzice wpadli wreszcie na pomysł, żeby mi takową sprawić. i sprawili. jest niezła. bawię się nią i bawię i jeszcze od wczoraj mi się nie znudziła.
mam też nowy znikopis z działającym pisaczkiem. wypasny.