the meeting place

najczęsciej można mnie spotkać na podłodze w przedpokoju, gdzie z niebywałą pasją oddaję się pewnej fascynującej i niezmiernie wciągającej czynnosci, jaką jest zakładanie butów.
potrafię w pełnej koncentracji spędzić niemała ilosc czasu, z pewnoscią zauważalną dla moich rodzicieli, którzy zaczynają się niepokoić, gdy po 5 minutach ciszy jest nadal cisza. ale spostrzegam ulgę na ich twarzach, gdy tylko zorientują się, że siedzę w przedpokoju na podłodze i zakładam kolejną parę butów. poza moimi jesiennymi trzewikami, które swietnie noszą się po domu (zwlaszcza w trzydziestoparostopniowe upały), angażują mnie buty taty: adidasy oraz sandały.
pragnę zauważyć, iż fotografia została zrobiona zanim nabyłem nowy image.
2 Comments:
jak bedzie grupa to sobie nowych fajnych butow pozakladasz :)
no. adidasy i tenisowki. biale i zielone;]
Prześlij komentarz
<< Home