4:26
jesli o godzinie 4:26 nad ranem wołam: "Mamusia, oć. Mamusia, oć", to znaczy, że mam ważny powód. Uważam tak ja, i mamusia na pewno też tak uważa.
no bo w końcu, skoro rozpięły mi się trzy guziczki w moim pasiaku, co niewątpliwie stanowi dla mnie wyraźnie odczuwalny dyskomfort, to należy je natychmiast zapiąć i to własnie w owej chwili komunikuję mamusi: "Zapnij. Zapnij". I jak tylko mamusia zapina mi te guziczki, wtulam się w mojego misia i zasypiam.
chyba normalne.
no bo w końcu, skoro rozpięły mi się trzy guziczki w moim pasiaku, co niewątpliwie stanowi dla mnie wyraźnie odczuwalny dyskomfort, to należy je natychmiast zapiąć i to własnie w owej chwili komunikuję mamusi: "Zapnij. Zapnij". I jak tylko mamusia zapina mi te guziczki, wtulam się w mojego misia i zasypiam.
chyba normalne.
3 Comments:
Nino, tak to bardzo powazny powod zeby zbodzic mamusie o 4:26. :)Obawiam sie ze mamusia nie byla ta pobudka zachwycona
ależ mamusia jest zawsze zachwycona jak może wstać do mnie w środku nocy albo bladym świtem. ZAWSZE.
nie no spoko,na pewno tak bylo,jakbym ja miala wstac o 4:26,zeby zapiac guziki czulabym sie zaszczycona:)
Prześlij komentarz
<< Home