maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

środa, listopada 15, 2006

halio

nieźle się wprawiam w zawód handlowca/telemarketera:
HALIO!
halio_halio!
ciekawe, jak klienci by reagowali na moje darcie się do słuchawki: "HALIO? HALIO?". zwłaszcza, jakbym rozmawiał z dwoma naraz...

5 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

kiedyś też się bawiłam w SKLEP z siostrą hihihi ale wtedy istotą sklepu była LADA ustawiona w drzwiach do pokoju, nie telefon...eeeech SIGNUM TEMPORIS

6:16 PM  
Anonymous Anonimowy said...

pewnie byliby zachwyceni.
czy nie?:>

6:57 PM  
Anonymous Anonimowy said...

zabawa w sklep byla przednia, zwlaszcza,jak mozna bylo podac kupujacemu,na przyklad ziemniaka(czyli drewniany klocek:))no a lada to podstawa.my z moja siora tez sie tak swietnie bawilysmy,lada byl jakis katon czy cos, a caly sklep miescil sie pod biurkiem.

11:37 AM  
Blogger maddox said...

w sklep się jeszcze z siostrą nie bawiłem. ale może kiedyś będę. chyba, że będę miał brata.

3:42 PM  
Anonymous Anonimowy said...

ja sie z moim bratem w sklep tez nie bawilam. z moim bratem gram w rozne gry, tez jes niezle.

4:10 PM  

Prześlij komentarz

<< Home