czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac
środa, listopada 15, 2006
halio
nieźle się wprawiam w zawód handlowca/telemarketera: ciekawe, jak klienci by reagowali na moje darcie się do słuchawki: "HALIO? HALIO?". zwłaszcza, jakbym rozmawiał z dwoma naraz...
zabawa w sklep byla przednia, zwlaszcza,jak mozna bylo podac kupujacemu,na przyklad ziemniaka(czyli drewniany klocek:))no a lada to podstawa.my z moja siora tez sie tak swietnie bawilysmy,lada byl jakis katon czy cos, a caly sklep miescil sie pod biurkiem.
5 Comments:
kiedyś też się bawiłam w SKLEP z siostrą hihihi ale wtedy istotą sklepu była LADA ustawiona w drzwiach do pokoju, nie telefon...eeeech SIGNUM TEMPORIS
pewnie byliby zachwyceni.
czy nie?:>
zabawa w sklep byla przednia, zwlaszcza,jak mozna bylo podac kupujacemu,na przyklad ziemniaka(czyli drewniany klocek:))no a lada to podstawa.my z moja siora tez sie tak swietnie bawilysmy,lada byl jakis katon czy cos, a caly sklep miescil sie pod biurkiem.
w sklep się jeszcze z siostrą nie bawiłem. ale może kiedyś będę. chyba, że będę miał brata.
ja sie z moim bratem w sklep tez nie bawilam. z moim bratem gram w rozne gry, tez jes niezle.
Prześlij komentarz
<< Home