maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

sobota, listopada 18, 2006

noc jak noc

jest noc. idę spać. lecz ponieważ spanie mało mi się opłaca, bo jak się śpi, to nie można się bawić, to zwykle (odkąd nie jestem za szczebelkami) wykorzystuję jak mogę każdą chwilę nieuwagi. i tak można mnie spotkać jak sobie zasypiam:
zasypiam. chyba widać.
lecz gdy przychodzi do mnie zniecierpliwiona i zdenerwowana mamusia, żeby mnie pouczyć i przywołać do porządku i się mnie pyta: „Ninio, chcesz karę?”, to jej szczerze odpowiadam: „w sumie nie…"
jak już zasnę, to różnie kończę. a potem, w środku nocy, tatuś zastaje mnie w takich oto okolicznościach:
sobie smacznie spię
w sumie dość zabawnie...

3 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

urocze...

1:55 PM  
Anonymous Anonimowy said...

:))))))))) dawno nic mnie tak nie rozbawilo na glos. zebym tylko nie przypomniala sobie tego w autobusie...

2:00 PM  
Anonymous Anonimowy said...

nie opyla sie spac w nocy,zupelnie,zwlaszcza,jak sie te guziki jeszcze czasem o 4:26 zapina.po co w ogole klasc sie spac?

11:33 AM  

Prześlij komentarz

<< Home