maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

wtorek, grudnia 26, 2006

stille Nacht

u nas wigilia była nieźle STILLE, gdyż mieliśmy 3 (słownie: trzy) gitary do dyspozycji, więc się we trójkę konkretnie udzielaliśmy: ja, tatuś i ciocia Ola.
siedziemy sobie z mamusią i ja gram
poza tym, pyszna była zabawa statywem, który pomagałem obsługiwać.
statywy w dloń
a pieski małe dwa będą mi teraz towarzyszyć w każdej wycieczce przez rzeczkę:
ja i pieski male dwa
poza tym, święta to czas lenistwa i nieróbstwa, do czego nie mogłem dopuścić we własnym domu i co rano, bladym świtem, komunikowalem rodzicom: "już wstałem!!!", po czym zalewalem ich listą zadań, w stylu: "herbalka. dużo." albo: "gitara! nie działa! napraw!", i takie tam... rodzice byli przeszczęśliwi mogąc się poudzielać i zwykle przepychali się, które pierwsze ma sprostać mojej pilnej potrzebie.