maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

poniedziałek, stycznia 15, 2007

edukacja misia

jestem kompunterem misia mam. dbam o jego należyty rozwój. kiedy dziś się bawiłem w kompunter, znalazłem w torbie na siebie "coś ważnego do kompuntera" [tak mi mamusia powiedziała], po czym zerwałem się na równe nogi, czem prędzej pokonałem odległość pomiędzy kuchnią a kanapą, zaprezentowałem misiowi ów skarb i poinformowałem mamusię, że:
"pokazałem misiowi [coś] ważnego do kompuntera"
tym czymś ważnym była podczerwień. misio się nie wzruszył. widać bardziej wyedukowany niż Ninio.

rower w błocie potem tata wrócił z pracy. rowerem. i postawił rower w pokoju, a rower był cały w błocie. uznałem za słuszne poszerzyć misia wiedzę, więc przyciągnąłem go do jednego z obiektów mojego uwielbienia i powiedziałem tak:
"tu jest błoto, misiu"

a gdy skończyłem czytać książeczkę z mamusią, a tą książeczką były "Grzyby" Jana Brzechwy, to po piątym chyba czytaniu podjąłem męską decyzję, że nam już wystarczy, no ale misiu jeszcze jest, więc wręczyłem mu książeczkę z tymi słowy na ustach:
"czytaj, misiu!"

3 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Cwicz, cwicz, potem tak bedziesz rodzenstwo szkolil, big brother!!!

10:55 AM  
Blogger maddox said...

yes.
będę. z pewnością nie pozostanę obojętny na edukację mojej rodziny.

11:43 AM  
Anonymous Anonimowy said...

bardzo ogromnie mnie rozbawila ta dzialanosc cialka pedagogicznego :)

9:30 PM  

Prześlij komentarz

<< Home