budowa
"wszyscy spaliśmy na budowie", z wielkim entuzjazmem wykrzyknąłem wczoraj rano do rodziców, kiedy to wstałem po pierwszej nocy w nowym domku.
a kiedy dziś rano przybyłem do sypialni rodziców, żeby powitać z nimi nowy dzień, musiałem napomnieć tatusia w ten sposób: "tata, nie śpij na koszulce"... i wyrwałem mu spod głowy pustą poszewkę na poduszkę (poduszki jeszcze nie zostały przywiezione). ale potem przyniosłem ze swojego pokoiku wszystkie moje pluszaki i zasypałem nimi tatusia, żeby miał na czym położyć główkę, ale też napomniałem, gdy położył się na misiu!
toczyłem też dziś taki dialog z mamusią:
"Ninio, jesteś łobuziakiem"
"ee" (odpowiedziałem inteligentnie zagryzając butelkę ze SMOCZKIEM, w której miałem wieczorną kaszkę)
"a jaki jesteś?"
"Ninio jest super!"
i tak siedząc na nocniczku, zagryzając wspomnianego smoczka, śpiewałem piosenkę o Niniu:
"Niniuniuniu, niniuniuniu"
a kiedy dziś rano przybyłem do sypialni rodziców, żeby powitać z nimi nowy dzień, musiałem napomnieć tatusia w ten sposób: "tata, nie śpij na koszulce"... i wyrwałem mu spod głowy pustą poszewkę na poduszkę (poduszki jeszcze nie zostały przywiezione). ale potem przyniosłem ze swojego pokoiku wszystkie moje pluszaki i zasypałem nimi tatusia, żeby miał na czym położyć główkę, ale też napomniałem, gdy położył się na misiu!
toczyłem też dziś taki dialog z mamusią:
"Ninio, jesteś łobuziakiem"
"ee" (odpowiedziałem inteligentnie zagryzając butelkę ze SMOCZKIEM, w której miałem wieczorną kaszkę)
"a jaki jesteś?"
"Ninio jest super!"
i tak siedząc na nocniczku, zagryzając wspomnianego smoczka, śpiewałem piosenkę o Niniu:
"Niniuniuniu, niniuniuniu"

6 Comments:
ale się ta podłoga świeci... trzeba ją będzie trochę porysować albo zalać czymś... nie może przecież tak zostać...
kuchnia jest przepiekna! moja mama wypatrzyla te sama w ikei. moze bedzie plagiat?:>
pieknie,pieknie:)czuje sie zaproszona:)
ja nie jestem aż taki psotnik. skrzyneczka na listy mogła spaść mi na podłogę - ale NIE spadła. ruszt z piekarnika też mógł wiele razy i też NIE spadł... zatem...
zapraszamy miłych gości - zawsze chętnie i z otwartymi ramionami, w których właśnie dzierżę skrzynkę na listy bądź ruszt z piekarnika...
pięknie to wygląda. Jak sobie przypomnę czas remontu to koncowy efekt jest porażający. Pięknie sobie Ninio mieszkasz.
bardzo piknie!podobalo mnie sie,tylko jeszcze na sama gore nikt mnie nie zaprosil,zeby mi pokazac,bo tam pono ktos niegrzeczny spal...
Prześlij komentarz
<< Home