sonix

moja siostrzyczka jest do pokazywania, a ja jestem do słuchania, gdyż mam zdecydowanie więcej do powiedzenia niż ona. wiadomo.
pojechaliśmy w niedzielę daleko daleko w odwiedziny do cioci i wujka, gdzie było dużo innych cioć i wujków [pyszna zabawa] i jakem tam zajechaliśmy, to widząc wykańczany właśnie dom, rezolutnie stwierdziłem:
"o, znalazłem budowę".
generalnie często z moich ust padają słowa: "ninio coś znalazł", przez co należy rozumieć, że "coś" zobaczyłem. to "coś" jest też charakterystyczne.
i moja mamusia używała "ustaminki", którą koniecznie też chciałem użyć, bo pięknie wanilijkowo pachniała, ale była bezbarwna.
dziś pojechaliśmy do galerii sklepowej, którą właśnie co otworzyli a jest blisko naszego domu, gdyż w tej galerii mieliśmy nabyć dla mnie buciki, bo ze wszystkich wyrosłem, tak się złożyło. jeden moment był zabawny [tu należy przyznać, że nie dla wszystkich], kiedy samowolnie opuściłem sklep z obuwiem
4 Comments:
a nie krzyczałeś w sklepie "NINIO ZNALAZŁ MOTOR!!!"... ?
swietna zabawa;)
nie krzyczałem, gdyż byłem zajęty wyjeżdzaniem...
Jak tak dalej pojdzie, to niedlugo bedziesz prawdziwe bryki 'robil' ;) Moze to poczatek blyskotliwej kariery...?
Prześlij komentarz
<< Home