maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

czwartek, maja 24, 2007

taczka

jaśnie pan w karocy całkiem przyjemnie jest mieć własny powóz i być obwożonym tam, gdzie się chce. mi się udało namówić dziadka Jurka, żeby zrobił kilka okrążeń po swojej posiadłosci w odpowiednim tempie, tak by wiatr smagając me lica neutralizował wysoką temperaturę powietrza. zabawa przednia. na pewno dziadkowi też się bardzo podobała i nie może się doczekać, kiedy znów go odwiedzę i będzie mógł zrobić kilka rundek z obciążoną taczką w rękach... ale trzeba przyznać, że przydałem się dziadkowi owego dnia, gdyż biegałem z wężem po jego olbrzymim ogrodzie i podlewałem wszystkie drzewka i roślinki, nawet te w najdalszych zakątkach. jakże wspaniałą czynnością jest podlewanie ogrodu! zwłaszcza, gdy żar się leje z nieba, a ogród nie ma końca.
konik mnie wiezie...