maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

poniedziałek, czerwca 04, 2007

rzekło się

pozuję do zdjęciadziś stwierdziłem, że "ja już muszę iść do pracy".
a na mamusi zapytanie, co będę robić, odrzekłem: "gotuję ziemniaczki w pracy".

kiedy soniusia popłakuje w aucie, zawsze jej mówię: "Sonia, nie płacz. wszystko jest dobrze. nie płacz...", a kiedy ona nie przestaje, wtedy na nią krzyczę: "SONIA, NIE PŁACZ!!!!!!!!!!". ale zwykle ona dalej płacze... jakos nie skutkuje moje subtelne napominanie siostrzyczki.

"za chwilkę, za minutki, Sonia będzie duża i będę bawił z Sonią"

wyjątkowo lubię telefony. kiedy tylko mam okazję, odbywam rozmowę z kim się da...:
- "halo. mamusia?"
-"nic"
-"nic"
-"nic"
-"nic"
-"nic"

3 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Ale mina, nie ma co!!! Skad ja to znam?...

8:15 AM  
Anonymous Anonimowy said...

tak to jest z minami jak trzeba chodzić do pracy!

12:50 PM  
Blogger maddox said...

to jest moja mina popisowa do zdjęć, taką chciałem mieć w paszporcie, ale się starzy nie chcieli ugiąć. strasznie są drętwi.

8:31 PM  

Prześlij komentarz

<< Home