maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

piątek, lipca 06, 2007

góry

pojechaliśmy w góry i odpoczywaliśmy. mama i tata i sonia nic nie robili, za to ja bawiłem się z dużą dziewczynką, grałem w piłkę w wujkami, no i byłem na spacerze w górach, w lesie, nad strumieniem i było wspaniale.
i jak wracaliśmy z gór, to już nie miałem kompletnie sił i spałem całą długą drogę do domu. nieźle.
troche padlem
będzie więcej zdjęć, ale wujek musi przysłać.

wujki dały zdjęcia. oto kilku z nich:
lew i żyraf - dwóch bliźniaków soni:
bohaterowie wyjazdu

sonia w objęciach jednej ze swoich wyjazdowych niań [tu: wujek marek]



udalo mi się przechwycić mamy okulary... jednakże nie na zbyt dlugo, ale zawsze cos:
mierzę se okulary

tata trochę jak sierota z poronia, choć zabraklo berecika... moja gitara zrobila furorę - to oczywiste:


a tu wujek dywan w akcji... hmmm...
wujek dywan w akcji

1 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

zapomniałeś wspomnieć, Niniuś, czy góry jeszcze stoją po Twojej wizycie...

10:39 AM  

Prześlij komentarz

<< Home