maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

wtorek, lipca 24, 2007

mamy imieniny

my tu mamusi na imieninki zagramy jakiegoś marsza albo inny popularny utwór. udało mi się wcisnąć koło sonieczki, choć musiałem wciągnąć brzuch. ale dałem radę. być może sonia też coś wciągnęła.
gramy na pianinie

a tu się soniusia stroi jak woźny w dzień nauczyciela :-)
elegantka. pfff. też mi.
pompony mi dajcie to trochę poskaczę

aha, dziś się wprosiłem do pani sąsiadki na grilla (ostatnio wprosiłem się na obiadek, ale zapomniałem i poszedłem spać. frajer ze mnie). ale dziś stanąłem na naszym płotku, jakiś metr na ziemią [bosy i odziany w piżamkę, w której miałem spać, ale sprzeciwiłem się woli mej matki, która też mnie zignorowała i nie próbowała na siłę uspać], przewiesiłem się przez ogrodzenie, na posesję pani sąsiadki i tym samym MUSIELI mnie zaprosić na grilla, którego od razu dostrzegłem mym bystrym okiem [oko mam bystre, jeno głuchy jestem]. no to dałem się błyskawicznie ubrać mamie, żeby nie stracić żadnej cennej minutki, no i przez ten sam płot i to samo ogrodzenie zostałem przerzucony do pani sąsiadki i zaczęła się impreza! ja to obrotny jestem. wszędzie się wkręcę...