maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

poniedziałek, sierpnia 13, 2007

kaszuby

byliśmy bardzo daleko. na wczasach. mama. tata. ninio. sonia. i żółw. mój żółw.
ryjek
jak na porządny urlaub przystało, musiałem się solidnie wyspać. no i się wyspałem. misiu też.
smacznie sypiam co noc
chodziliśmy nad jezioro pływać. na desce pływałem z tatusiem albo z wujkiem piotrkiem. a mamusia mi pożyczyła swoje okulary! ale szyk.
co by tu począć
no w okularach to mi było prawdziwie do twarzy mej pięknej.
wow
woda zimna i głęboka. to ważne.
głęboko tu
i soniusia u mamy, oglądają z brzegu me poczynania wodne. jest na co popatrzeć.
tym razem u mamy
sonia zwykle była przechwytywana przed gromady dziewczynek i cioć różnych, które ją podziwiały, a ona z wdziękiem się do nich uśmiechała i podbijała ich serca. ja - w przeciwieństwie - byłem opryskliwy, niezdyscyplinowany i niezależny.