maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

środa, kwietnia 09, 2008

gatki fotografa profesjonalisty


jest żaba zabawkowa, wodna zabawka, mieszka w naszej łazience. wkładam ją do umywalki i tak się tłumaczę ze swoich czynów: "ja zamoczę tę żabę. ta żaba jest brudna jak świnia, bo zrobila kupę obrzydliwą."

mam "bilet zakasowiczny" (pokazywałem jakąs pseudo-karteczkę bankową).

leżę w łóżeczku, tata mnie kładzie. w ramach żarciku zdradzam mu:
"robię kupę".
tata odpowiedział: "to super Ci się będzie na niej spało", a ja mu na to:
"pysznie!".

hihi, śmieszne.

mamy pieska. sonię. i tata myje miskę soni. i sonia wychodzi na spacery. i szczeka ciągle. coraz więcej. próbuję ją tresować. uczę się wydawania takich poleceń, jak "sonia, nie wolno!", "sonia, nie wchodź na stół". jeszcze nie padło: "siad", ani "waruj", ani nawet "aport!". wszystko w swoim czasie.

zepsułem jeden aparat. robiłem sesję i musiał mi niechybnie wypaść z rąk. geny.

2 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Te geny to widac we wszystkim... wydalo sie tym samym skad nasz firmowy aparat jakis takis nie teges ;)
no a teksty... TATUS, po prostu TATUS jak nic ;)

11:39 AM  
Blogger maddox said...

te geny to akurat po mamusi, co jej wszystko z rąk leci...

tatuś mnie uczy tekstów, mamusia fotograficznie zapamiętuje.

11:26 AM  

Prześlij komentarz

<< Home