medalista
dzisiaj zdobyłem pierwszy medal. sportowy. biegłem w biegu i zdobyłem medal. a potem dostałem kiełbaskę [nie lubię], Fant wisniowy [nie lubię] i loda [lubię!]. no i byłem dziewiąty. mama biegła koło mnie, bo tak chciałem i mama też dała radę.
sonia też bardzo chciała biec, ale jest za mała. była bardzo rozczarowana, że nie mogła zdobyć swojego medalu i że nie mogła pobiec w biegu, ale pięknie mi dopingowała. i wszystkim innym też. i soni smakowała kiełbasa i Fant i lody oczywiscie też. i jeszcze banana wyżebrała.


sonia też bardzo chciała biec, ale jest za mała. była bardzo rozczarowana, że nie mogła zdobyć swojego medalu i że nie mogła pobiec w biegu, ale pięknie mi dopingowała. i wszystkim innym też. i soni smakowała kiełbasa i Fant i lody oczywiscie też. i jeszcze banana wyżebrała.



6 Comments:
:) Serdeczne Gratulacje Niniuszku!
dziękuję moim fanom i fankom!
Ninio gratulacje od wujka Tomka, dzielny jestes i silny jak Pudzian :) jak tak dalej pujdzie to bedziesz w przyszlosci zajmowal lepsze miejsca tak jak naprzyklad Twoj tatus, 243 a to juz nie lada wyczyn,,,hahahaha
zapał do biegania to oczywiscie po rodzicielach odziedziczyles :)
tatuś był 285 :) czyli i on musi jeszcze poćwiczyć do 243... nie wspominając o mamusi... 454....
ale ćwiczymy dalej, bez nostalgii.
Gratulacje dla Rodziców-Maratończyków!!! :)
Prześlij komentarz
<< Home