maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

środa, marca 17, 2010

spacer

poszliśmy na spacer z dzidziusiem. zwiedziliśmy okolicę, poszliśmy do centrum handlowego Burlöv Center, gdzie nabyliśmy w supermarkecie przeterminowane mleko i sok pomarańczowy oraz ananasowego loda bez alergii. mama poszła do sklepu sportowego obejrzeć rzeczy do biegania, mnie to za bardzo nie interesowało, więc poczekałem z ciocią i wózkiem na zewnątrz. mama nic nie kupiła, ale jej się podobał asortyment.
więc na pewno wróci do tego sklepu... :-)
oglądam teraz bajkę w pokoju Isaka i Natashy, a ciocia Ola ogląda mecz piłkarski, co sobie wczoraj nagrała i nie wie, kto wygra, Inter czy Chelsea... a mama wie, bo sprawdziła w internecie...
ja też nie wiem. mnie krecik interesuje aktualnie. choć mama powiedziała, że w przyszłym roku zacznę trenować piłkę nożną. więc może jednak powinien się tym meczem zainteresować.



u Izaka znalazłem bakugany i oświeciłem mamę, co to jest i skąd je znam... fajnie się nimi bawię :)

1 Comments:

Blogger wiosenny.deszcz said...

to Ninio sie zna na Bakuganach a Antek jego przyjaciel od serca nic o tym nie wie! Błąd!!!

11:30 AM  

Prześlij komentarz

<< Home