poranek
soniutka wstaje w pieśnią na ustach:
"wszyscy są kochani, moi rodzice.
tatuś kochany.
ja mamusie kocham, ja Nikusia kocham, ja tatusia kocham."
ale potem przy stole jadalnym wytyka mi: "Niko, Ty za dużo płatków wziąłeś!!!".
odpowiedziałem jej: "mam prawo!!", a mądrala na to: "nie. masz lewo!"
"wszyscy są kochani, moi rodzice.
tatuś kochany.
ja mamusie kocham, ja Nikusia kocham, ja tatusia kocham."
ale potem przy stole jadalnym wytyka mi: "Niko, Ty za dużo płatków wziąłeś!!!".
odpowiedziałem jej: "mam prawo!!", a mądrala na to: "nie. masz lewo!"
6 Comments:
a jaka melodia piosenki?
hmmm, autorska....
Uwielbiam igraszki slowne, brawo Soniusia! :) W "Za chwile dalszy ciag programu" byl, zdaje sie, taki podobny dialog:
- jak sprawy?
- a jak zlewy?
:)
Nikus, a Ty juz nie spiewasz swoich autorskich piosenek? Tez miales takie rozne ciekawe :)
ja się teraz skupiam na kolędach, które odtwarzam... ale za to nieustająco pieśń na moich ustach...
zlewy - dobre!!!
Prześlij komentarz
<< Home