maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

środa, września 07, 2011

sprawy poranne i popołudniowe


jest 7 rano. gramy z Sonią w szachy [te szachy Asterixowe, co dostałem na urodziny rodzinne, które odbyły się z poślizgiem, gdyż przecież musiałem medale zdobywać w dniu urodzin, logiczne]:

Sonia się zaniepokoiła w pewnym momencie:
"a czemu tu jest takie zamieszanie, halo halo?"
po czym za moment zrobiła mi szacha... zaskoczyła mnie....
a Sonia na to:
"szachu-machu i po strachu".
jednak zaraz zachachmęciłem i pokonałem Sonię. nie może Sonia ze mną wygrać przecież!

wróciłem wczoraj  ze szkoły i na mamy sugestię, bym odrobił lekcje, odrzekłem z wielkim przekonaniem:
"...jak to się mówi... najpierw obowiązki, potem zabawa"
mama była pozytywnie zaskoczona!