pierwszy ultramaraton w naszej rodzinie
udało się. mama przebiegła 50 mil, czyli 81 km plus małe dodatki bycia zgubionym na trasie.
mama jest bardzo entuzjastyczna, wypoczęta, wesoła i rześka po powrocie z wyprawy na Rowbotham's Round Rotherham 50 Mile Trail Race.
jeden pan, co też biegł, zrobił fajne zdjęcia na trasie:
http://www.flickr.com/photos/26082075@N05/sets/72157627782820075/
a trasa okazała się być fantastycznie malownicza, pola, lasy, wioski, kanały, jeziora, ruiny, krowy, kozy, konie, kaczki, gęsi, psy, a nawet czasem ludzie...
okazało się, że impreza uzyskała miano INTERNATIONAL dzięki szlachetnemu uczestnictwu mamy w niej, jako jedynego przedstawiciela obcego kraju :) mama wywoływała zdziwienie na twarzach współbiegaczy, którzy dowiadywali się, że jest z Polski, że nie mieszka w UK, nie pracuje na farmie, tylko przyjechała specjalnie na ultramaraton... proszę, proszę - łamiemy stereotypy.
polska ekipa wsparcia również wywoływała pozytywne reakcje, choć zabrakło polskiej flagi!
mama jest bardzo entuzjastyczna, wypoczęta, wesoła i rześka po powrocie z wyprawy na Rowbotham's Round Rotherham 50 Mile Trail Race.
jeden pan, co też biegł, zrobił fajne zdjęcia na trasie:
http://www.flickr.com/photos/26082075@N05/sets/72157627782820075/
a trasa okazała się być fantastycznie malownicza, pola, lasy, wioski, kanały, jeziora, ruiny, krowy, kozy, konie, kaczki, gęsi, psy, a nawet czasem ludzie...
49 km i zaraz check-point |
jedzą zupę |
po 49 km - tylko 32k do końca |
grupa wsparcia/ 76 km |
i tylko 5 km do końca |
meta tuż tuż |
stretching na mecie |
okazało się, że impreza uzyskała miano INTERNATIONAL dzięki szlachetnemu uczestnictwu mamy w niej, jako jedynego przedstawiciela obcego kraju :) mama wywoływała zdziwienie na twarzach współbiegaczy, którzy dowiadywali się, że jest z Polski, że nie mieszka w UK, nie pracuje na farmie, tylko przyjechała specjalnie na ultramaraton... proszę, proszę - łamiemy stereotypy.
polska ekipa wsparcia również wywoływała pozytywne reakcje, choć zabrakło polskiej flagi!
5 Comments:
gratulacje dla mamy :)
od dzisiaj do mamy zwracamy się per "La Bruja", inaczej nie zareaguje :)
następna wyprawa to Miedziany Kanion...?
:) possibly (wink)
You rock! I ten nieustanny usmiech :). He he dobre z tym internacjonal...
to lubie :) gratulacje dla mamy!
Prześlij komentarz
<< Home