maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

poniedziałek, stycznia 23, 2012

BIELICE 2012

właśnie wróciłem z pierwszego w życiu obozu zimowego w Bielicach. jestem zachwycony!
uwielbiam narty - nauczyłem się jeździć na nartach, miałem świetnych instruktorów, którzy raz-dwa nauczyli mnie jeździć, a do tego moja determinacja, zwinność i odwaga sprawiły, że szybko opanowałem kunszt narciarski. moja siostra - dla odmiany - była niezainteresowana sportem na dwóch deskach, dużo bardziej interesowały ją koleżanki na stoku, które zaczepiała i ściskała. no i bardzo podobał jej się kulig, na prawdziwych saniach z prawdziwymi koniami -> Sonia jechała na wielkich saniach, a ja z mamą na małych sankach doczepionych w zaprzęgu -> świetnie się bawiliśmy na krętych górskich drogach.

ja mieszkałem przez tydzień w jednym pokoju z siedmioma chłopakami oraz z naszym wychowawcą Marcinkiem, który podbił moje serce całkowicie, bo jest fantastyczny.
sonia była w grupie najmłodszych dziewczynek, chociaż ciągle podkreślała, że nie jest maluchem, bo już jest w drugiej grupie [w przedszkolu].

pojawi się tu fajny filmik z naszego obozu, ale pan filmowiec musi wrócić do domu, a wciąż bawi w górach, więc - póki co - trzeba doskonalić się w cierpliwości...