maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

niedziela, lutego 26, 2012

pizza

była sobota. było kucharzenie. najpierw znów skonstruowałem listę zakupów, przy pomocy mamy dyktującej potrzebne produkty. kupiłem drożdże, szpinak, mąkę, śmierdzielek, mozzarellę, salami, pieczarki, a także bazylię.

podsmażam pieczarki
moja pomocnica pokroiła serek, zjadła większość śmierdzielka, ale całe szczęście mama miała zapasy. potem jednak z braku kolejnej pracy poszła na przerwę porysować Pippi.
kuchareczka na przerwie
kiedy już nadszedł odpowiedni moment, rozsmarowaliśmy sos na nasze pizze i zajęliśmy  się ich dekorowaniem.
kuchciki rozsmarowują sos

smarujemy pizze
pizze prezentowały się wyśmienicie. każdy miał swoją ulubioną wersję. zostały pożarte w większym gronie niż nasza rodzina, żeby nie było, że jesteśmy takimi żarłokami. chociaż ja z Sonią jesteśmy! ja potrafię zjeść połowę takiej pizzy sam, ale akurat wczoraj miałem skromniejsze możliwości i podzieliłem się z innymi.

wyroby gotowe do pieca

1 Comments:

Anonymous ada said...

pysznosci!

10:00 PM  

Prześlij komentarz

<< Home