maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

czwartek, maja 17, 2012

aquathlon

mama pojechała na pierwszy w życiu aquathlon, czyli najpierw płynęła a potem biegła. bardzo ją zaskoczyły duże fale w basenie, które okazały się nie być wcale sztuczne, tylko bardzo naturalne, wywołane wiosłującymi pływakami, ścigającymi się w basenie. bieg po parku był przyjazny, bo na każdym rogu stali organizatorzy z listą startową i dopingowali poszczególnych zawodników po imieniu, weryfikując ich prędziutko po numerze startowym. jedna pani Angielka nawet po polsku wołała do mamy: "szybciej szybciej" :) takie cuda.
mama płynie

mama na mecie

2 Comments:

Anonymous krasavitza said...

brawo brawo; a jak się sprawdził strój, widzę, że to TEN STRóJ

11:20 AM  
Anonymous mamamaddoxa said...

strój sprawdził się pierwszorzędnie. bieganie w mokrym było odczuwane jako atut - chłodziło, a nie utrapienie. CEP dał radę.

1:45 PM  

Prześlij komentarz

<< Home