rowerowy cross
szaleję na rowerze. najbardziej lubię Kilimandżaro, bo tam są trasy dla takich jak ja, żądnych mocnych wrażeń, chłopaków. mamie nie chciało się wjeżdżać rowerem na górkę, tylko patrzyła z daleka i fotografowała. trochę niewyraźne te fotki, nie widać, ile wysiłku wkładam w to rowerowe szaleństwo.
ale się zmachałem...
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home