maddox

czyli jakiego imienia nie mozna w Polsce zarejestrowac

środa, sierpnia 26, 2009

obiad

codzienna strawa. duża margarita.
pitza

wieje

najlepiej jest jak wieje i jak plywamy Piratem, który mocno buja, choć ja się wtedy boję i trzymam kurczowo mamy i taty. a soni się podoba na bujawce.






sonia steruje i nie chce się oderwać od kierownicy i prawdziwy pan kapitan bardzo sonię polubil i chcial, żeby z nim zostala sterować Piratem:

piątek, sierpnia 21, 2009

kaski

na motorze trzeba mieć kask. każdy o tym wie, więc my kaski zakladamy i jeździmy.

wtorek, sierpnia 18, 2009

dysonans

temperatura powietrza dla obu osób jest ta sama. jedna jest goła , a druga w wełnianym sweterku. dodam, iż ja byłem w dresie... kto jest normalny?



sonia uczyła juleczkę dmuchać bańki.

piątek, sierpnia 14, 2009

niniuś

plażujemy na full-time:


skaczący po falach

uciekamy!!!

sobota, sierpnia 08, 2009

nowy imidż

podążając za nowymi trendami oraz zdruzgotany lepkimi strąkami okalającymi mą głowę w upalne dni, zawędrowałem do fryzjera, by odmienić nieco swój imidż. w ekskluzywnym salonie nadmorskiego kurortu oddałem swoje piękne loki w ręce lokalnej stylistki, która uczyniła ze mnie przystojniaczka ponad miarę:




czwartek, sierpnia 06, 2009

trach - strzelamy



poniedziałek, sierpnia 03, 2009

zwiedzamy


tak wlasnie trochę zwiedzamy okolice. dziwne te kaszuby...
czy to jawa czy sen?



kaszuby

wakacjujemy. oddychamy swieżym powietrzem. plywamy. jemy. zwiedzamy. ja podjadam ciasteczka, biegam z chlopakami i bawimy się w rycerzy, a sonia zjednoczyla się z naturą, biega na boso, ma tu kilka psów, kilka dziewczyn do towarzystwa [opiekunek] i przyjaciółeczkę abi.